Mattony to więcej niż gra

  • AUTOR: Nowicjusze
  • 6 kwietnia 2017
Mattony to więcej niż gra

Dziś galeria z mattonowych szaleństw w nowicjacie. „Mattony” to nie tylko gra, to tradycja, która sięga dawnych czasów Towarzystwa. Upraszczając można powiedzieć, że to takie jezuickie ostatki.

„Mattony” to pasjonujący czas dla każdego jezuity. Nie tylko ze względu na możliwą wygraną, ale także ze względu na wyjątkową atmosferę. Już tradycyjnie mattonowe wieczory najhuczniej celebrują nowicjusze Towarzystwa Jezusowego. Zazwyczaj towarzyszom im inne gry i zabawy oraz przebrania, które mają urozmaicić i przedłużyć zabawę. Nie inaczej było w tym roku. Najciekawsze przebrania możecie obejrzeć na zdjęciach.

„Mattony” to tradycyjna gra, która zakorzeniła się wśród jezuitów dzięki ojcom białoruskim. Polscy jezuici grają w nią zawsze w dni poprzedzające Wielki Post. Gra jest prawdopodobnie pochodzenia włoskiego, ale do nas dotarła właśnie przez Białoruś, gdzie pojawiła się pod koniec XVIII w., dzięki przybyłym tam włoskim jezuitom. Polega na eliminowaniu się poszczególnych kart. Wygrywa ta, która utrzyma się najdłużej. Przypomina nieco „Piotrusia Pana”.

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top