15 sierpnia w Sanktuariach Towarzystwa Jezusowego

Po wspólnych wakacjach w Nowym Waliszowie, przyszedł czas ponownej rozłąki (tym razem tylko na 5 dni). Tradycyjnie już nowicjat ruszył na pomoc w przygotowaniu odpustów w Starej Wsi i Świętej Lipce, czyli w osławionych sanktuariach maryjnych na granicach czasów, przestrzeni i kultur. Przełożeni lokalnych wspólnot przywitali nas z otwartymi rękoma i ledwie pohamowali zapał do pracy, pora była późna, rozsądniej więc było zaczekać do poranka dnia drugiego. Kiedy już tenże nastąpił, niemal natychmiast po modlitwie porannej i śniadaniu zakasaliśmy rękawy i zabraliśmy się za porządki. Tak nam minął dzień drugi i trzeci, czwartego natomiast rozpoczęła się wyczekiwana Uroczystość. O tym co należało do naszych obowiązków długo by pisać, niech zatem relacja fotograficzna zaświadczy, że wszystko było przygotowane nienagannie, i nawet najbardziej wymagający wierni nie dopatrzyli się żadnego nieuporządkowanego skrawka terenu (a przynajmniej nikt nam nic nie powiedział). Nie był to bynajmniej czas wypełniony tylko, chociaż przyjemną, to jednak pracą. Wolne wieczory spędzaliśmy na rozmowach ze starszymi w powołaniu jezuitami, różnych grach integracyjnych – starowiejscy jezuici ucieszyli się z zapału nauki jezuickiego domina wśród najmłodszego pokolenia, czy zwiedzaniu okolic oraz miejsc jezuickich, udało nam się też obejrzeć mecze Ligi Mistrzów.

Po uroczystościach odpustowych, nastąpił dzień piąty (w tym przypadku niedziela), który przeznaczyliśmy na odpoczynek. Dzień później wyruszyliśmy w drogę do Gdyni, by tam powoli rozpocząć przygotowania do ślubów nowicjuszy II roku.

Obiecane fotorelacje i inne nieobiecane relacje znajdziecie w linkach:
– Święta Lipka (fotorelacja)
– Stara Wieś

Również nam, w natłoku pracy, udało się zrobić kilka zdjęć. Przedstawiamy je poniżej.