Na Świętego Mikołaja czeka dzieci cała zgraja

  • AUTOR: Nowicjusze
  • 7 grudnia 2016
Na Świętego Mikołaja czeka dzieci cała zgraja

To nie żaden udawany Mikołaj z reklamy pewnego (psującego zęby) napoju ale jeden, jedyny, ten prawdziwy! Kocha wszystkie dzieci, ma wór pełen prezentów i przyjechał na saniach ciągniętych przez stado (trochę zmachanych…) reniferów. Świętemu, jak zwykle, towarzyszył orszak złożony z Aniołów: jeden to Anioł muzyczny, który umila czas graniem i śpiewaniem, a drugi to Anioł-Wodzirej, zapraszający dzieci do wspólnej zabawy. Jak zwykle Mikołajowi towarzyszył także Pastuszek, który na co dzień zajmuje się reniferami, ale w tym szczególnym dniu pomaga dźwigać wór z prezentami.

Dzieciom na widok Mikołaja otwierają się buzie i szklą oczka. Z radością przybijają z nim “piątkę”. Choć niektóre podejrzliwie dopytują: – Jeśli jesteś prawdziwym Mikołajem, to powiedz jaki prezent dostałem w domu? – rzuca podchwytliwie jeden z malców. – Mikołaj jest tylko jeden, dlatego musi współpracować z rodzicami, sam by sobie nie poradził – odpowiada cierpliwie Ten Prawdziwy. I tak dalej…

Święty, oprócz rozdawania prezentów, przypominał o tym, że Mikołajem może być każde dziecko, każdy z nas, jeśli tylko potrafi być dobrym dla innych. Potem wspólnie z dziećmi śpiewał piosenkę Arki Noego “Święty Mikołaj”: “I ty i ty i ty i ty możesz zostać Świętym Mikołajem. I tym i tym i tym i tym co prezenty ludziom rozdaje.”

Przyznacie, drogie dzieci, że wczorajszy dzień był dla Mikołaja bardzo pracowity… Przygotowywał się do niego cały rok. Był prawie we wszystkich domach, gdzie mieszkają dzieci, nie tylko w Polsce. My nie mamy tyle siły co Święty, dlatego prezentujemy dziś zdjęcia jedynie z jednej szkoły, Szkoły Podstawowej nr 26 w Gdyni i w imieniu Świętego bardzo dziękujemy za miłe przyjęcie.

Do Mikołaja, po szkolnym spotkaniu, napisała nawet pani wicedyrektor! – My również bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy za wspaniałe spotkanie. Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mieliśmy w tym roku takie super mikołajki!!!” – pisała pani Alina.

Widzicie, warto poczekać na prawdziwego Mikołaja :p

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top